Info
Ten blog rowerowy prowadzi Eryczek z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 4298.85 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 26.14 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2012, Grudzień1 - 2
- 2012, Październik2 - 6
- 2012, Wrzesień3 - 15
- 2012, Sierpień2 - 2
- 2012, Lipiec3 - 19
- 2012, Czerwiec3 - 17
- 2012, Maj5 - 27
- 2012, Kwiecień4 - 5
- 2012, Marzec2 - 11
- 2012, Luty1 - 4
- 2012, Styczeń1 - 8
- 2011, Listopad3 - 9
- 2011, Październik5 - 19
- 2011, Wrzesień5 - 12
- 2011, Sierpień1 - 8
Czerwiec, 2012
Dystans całkowity: | 453.13 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 16:24 |
Średnia prędkość: | 27.63 km/h |
Maksymalna prędkość: | 55.84 km/h |
Liczba aktywności: | 3 |
Średnio na aktywność: | 151.04 km i 5h 28m |
Więcej statystyk |
- DST 118.69km
- Czas 04:12
- VAVG 28.26km/h
- VMAX 47.56km/h
- Temperatura 23.0°C
- Sprzęt Pogromca asfaltów :-)
- Aktywność Jazda na rowerze
U fryzjera - how do I look?
Sobota, 30 czerwca 2012 · dodano: 02.07.2012 | Komentarze 5
Ciepło, parno, słonecznie…..
Ufff jak gorąco....w sobotę pojechałem do dziewczyny bo zarosła mi grzywa i trzeba było ciachać. Trasa na około żeby nie było zbyt krótko. Pojechałem na Pyrzyce i stamtąd kierunek Stargard Szczeciński i meta w Grzędzicach. W tę stronę średnia ok. 31 km/h więc jak na takiego leszczyka jak ja całkiem obiecująca. Po przyjeździe smaczny obiadek i obcinanie garnka, następnie powrót do domu i tutaj prędkość już spadła :).Przed drogą powrotną w całek okazałości :)
© Eryczek
Bardzo mi się podobała jazda tego dnia sam nie wiem czemu :-)
- DST 122.50km
- Czas 04:15
- VAVG 28.82km/h
- VMAX 55.84km/h
- Temperatura 20.0°C
- Sprzęt Pogromca asfaltów :-)
- Aktywność Jazda na rowerze
Schwedt
Sobota, 23 czerwca 2012 · dodano: 28.06.2012 | Komentarze 7
W sobotę umówiłem się z chłopakami na jazdę gdyż pogoda była w końcu słoneczna w odróżnieniu od poprzednich dni. Zbiórka godzina 8 miejsce – rondo na Ku Słońcu, byłem ja, Adam, Grzesiek i nowy towarzysz Robert. Ochoczo ruszyliśmy w stronę granicy przez Rosówek na Niemieckie wioski.
Pogoda wspaniała (trochę wiał wiatr ale bez przesady). Grzesiek z Robertem narzucali tempo a ja spokojnie „po swojemu” z Adamem.
Po przejechaniu drogą na wale popas w standardowym sklepiku na skrzyżowaniu a później powrót Polską stroną. Kilka przystanków było po drodze i tak jakoś doczłapaliśmy się do Szczecina gdzie na koniec jeszcze była jazda pod Panoramę … :-(. Następnie już chybcikiem na centrum pożegnanie i każdy pojechał w swoją stronę. Dzięki za wyjazd chłopaki było bardzo fajnie, do następnego!
ps. byłbym zapomniał złapałem feralnego laczka (snejka :-) ) za Gryfinem w stronę Szczecina ale sprawna pomoc Roberta i moja moc w prawej ręcę odnośnie pompowania...:))) dają radę napomopwać szybko i sprawnie i bez problemów hehehe.Adamo pomachaj do mnie! :-)
© EryczekSiakaś wioska Niemiecka
© EryczekFocia z rączki bohatera!
© EryczekGdzieś na szlaku po stronie lepszego życia... :-)
© Eryczek
- DST 211.94km
- Czas 07:57
- VAVG 26.66km/h
- VMAX 50.70km/h
- Temperatura 23.4°C
- Sprzęt Pogromca asfaltów :-)
- Aktywność Jazda na rowerze
Treningowo-wycieczkowo w siną dal
Sobota, 16 czerwca 2012 · dodano: 16.06.2012 | Komentarze 5
Tutaj trasa wycieczki
Trasa jak w odnośniku z tym, że od Chociwla zostałem przetransportowany do Grzędzic samochodem gdyż zostałem wymęczony przez wiatr oraz padający deszcz (Później z Grzędzic już do domku rowerem). Zamiast za Reskiem skręcić na Łobez pojechałem na Świdwin nadrabiając 20 kilometrów ale co tam... :). Do Płot jazda rewelacyjna, średnia też zawodowa 31 km/h. Później niestety zmieniam kierunek jazdy i odzywa się wiaterek, który skutecznie mnie wymęcza z kilometra na kilometr. Później przychodzą deszcze i z Eryka uchodzi powietrze jak z naszych reprezentantów w drugiej połowie w dniu wczorajszym).