Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Eryczek z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 4298.85 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 26.14 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Eryczek.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2012

Dystans całkowity:431.47 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:16:52
Średnia prędkość:25.58 km/h
Maksymalna prędkość:62.82 km/h
Liczba aktywności:5
Średnio na aktywność:86.29 km i 3h 22m
Więcej statystyk
  • DST 153.45km
  • Czas 05:36
  • VAVG 27.40km/h
  • VMAX 50.23km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Sprzęt Pogromca asfaltów :-)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wycieczkowo we czworo

Sobota, 26 maja 2012 · dodano: 29.05.2012 | Komentarze 3

W dzień matki postanowiliśmy sobie zrobić wycieczkę. Czytając wpis mistrzyni Magdaleny zauważyłem propozycję wspólnego wyjazdu. Miejsce zbiórki był poza granicami Szczecina ale takie rzeczy nie odstraszają bohatera! Godzina zbiórki przesunięta z uwagi na mój lekki natłok losowych wydarzeń od samego rana.

Na 8 rano pojechałem do mojej kochanej matuli wręczając cudowny i pachnący bukiet czerwonych róż, po czym o 9 byłem umówiony z moim fryzjerem, który wrócił z Paryża więc nie mogłem sobie odmówić... you know... :-). Po fryzjerze szybki powrót jeszcze raz do rodziców po wałówkę (zaległa czekolada z okazji moich imienin oraz zamrożone pierogi ruski, parę cukierków oraz zaległa poczta). Szybki powrót do domu i jazda w stronę kolarzy, z którymi się umówiłem.

Wyruszyłem najszybciej jak mogłem ale już na początku wiedziałem, że się spóźnię. Miałem praktycznie cały czas wiatr w plecy toteż grzałem żwawo w stronę Pyrzyc. Spotkaliśmy się razem w okolicach Żabowa gdzie zawiałem ze średnia 32 km/h co jak na mnie GRUBASKA jest bardzo dobrym wynikiem. Później już lajtowo w kierunku Bań. Tam ostre tankowanie jedzenia i picia (hehe trochę kasy poszło :-) ) i laba nad jeziorem. Później powrót na Pyrzyce głównie w tematyce kulinarnej, gdzie mistrzyni jak na kobietę przystało opowiadała mi o przysmakach, które przyrządza. Narobiłem sobie smaku tyle powiem :-). W Pyrzycach rozstanie - gdzie Magda, Zbyszek i Romek pojechali w swoją stronę a ja jako bohater ruszyłem samotnie w powrotną stronę. Wiater wiał, lekko nie było ale dawał radę ja!. Po dojechaniu do domu byłem szczęśliwy i troszkę zmęczony przez wiatr ale było warto.

Dwie dupy wychaczone na wycieczce :) © Eryczek


Mistrzyni Magdalena we własnej osobie! © Eryczek


Po prostu bohater..... © Eryczek



Do następnego przyjaciele na dwóch kółkach!




  • DST 44.69km
  • Czas 01:38
  • VAVG 27.36km/h
  • VMAX 46.07km/h
  • Temperatura 23.2°C
  • Sprzęt Pogromca asfaltów :-)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po pracy #2

Piątek, 25 maja 2012 · dodano: 25.05.2012 | Komentarze 4

Dzisiaj podczas pracy zadzwonił do mnie Adam. Zaproponował przejażdżkę więc Eryk nie odmówił. Ochoczym tempem na 18:45 przyjechałem na miejsce zbiórki czyli na J.Głębokie. Tam czekał na mnie Adam i nowo poznany kolega Bartek. Pojechaliśmy na standardowe kółko po Dojczlandach wracając przez Lubieszyn. Była to krótsza wersja mojej wczorajszej przejażdżki. Później pomalutku do domku przez bruk koło cmentarza Głównego.




  • DST 58.39km
  • Czas 02:08
  • VAVG 27.37km/h
  • VMAX 46.33km/h
  • Temperatura 24.3°C
  • Sprzęt Pogromca asfaltów :-)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po pracy

Środa, 23 maja 2012 · dodano: 23.05.2012 | Komentarze 7

Dzisiaj kończąc pracę i wracając pieszo do domu jak co dzień zauważyłem wielu rowerzystów na mieście. Naszła więc i mnie ochota na krótkie pokręcenie. Wracając do domu oznajmiłem dziewczynie, że idę na rower (jej mina bezcenna...). Szybko więc ubrałem się napełniłem 1 bidon wodą i ruszyłem na krótką przejażdżkę. Najpierw na Głębokie, później Niemieckie wioski i powrót przez Mierzyn gdzie wstąpiłem na chwile do kolegi. Potem szybko przez miasto i bylem już w domu. Dzisiaj wiał silny wiatr toteż jazda nie była zbyt komfortowa ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma!

koza odpoczywa na Niemieckich duktach © Eryczek


Dzisiejsza focia z rąsi :-) © Eryczek




  • DST 144.25km
  • Czas 05:26
  • VAVG 26.55km/h
  • VMAX 62.82km/h
  • Sprzęt Pogromca asfaltów :-)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miało być morze...

Sobota, 12 maja 2012 · dodano: 14.05.2012 | Komentarze 8

Rano pobudka 5:40, wyjazd z domu ok 6:20. Spotkanie z chłopakami (Romkiem, Tomkiem, Grześkiem i Mateuszem) już o 7 na Orlenie koło cmentarza. Wiatr już w mieście dawał się lekko we znaki ale to co się wydarzyło już później na otwartych terenach wołało o pomstę do nieba :). Dla mnie było za mocno i mimo "opieki" Romka nie dałem rady i w między czasie zdecydował się dłużej nie spowalniać kolegów i zawrócić bo nie dysponowałem na tyle czasem, żebym mógł dojechać oraz wrócić w pojedynkę w takich warunkach pogodowych. Zrezygnowałem przed Wolinem na jednej z wiosek (nazwy nie pamiętam).
W drodze powrotnej skręciłem na alternatywną drogę do Goleniowa, droga w porządku lekko z dziurami ale bez żenady.
Dojechałem do domu wypompowany na amen bo wiatr przy wjeździe do Szczecina pokazał ząbki :).

Dzięki za jazdę chłopaki, jak zdecydujecie się kiedyś pojechać w słabszym tempie to zapraszam inaczej nie widzę sensu :(




  • DST 30.69km
  • Czas 02:04
  • VAVG 14.85km/h
  • VMAX 57.41km/h
  • Sprzęt Pogromca asfaltów :-)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wyprawa z kobietą.

Środa, 9 maja 2012 · dodano: 10.05.2012 | Komentarze 5

Namówiłem swoja dziewczynę na rower. Korzystałem z chwili gdzie mam akurat drugi rower u siebie więc czemu nie. Dziewczyny rekord był 10 kilometrów dziennie a już na "dzień dobry" zrobiliśmy 30 km. Dziewczynie się spodobało oby więcej. Po drodze spotkaliśmy Adama, który podejrzewam, że wracał ze swojej pętli. My pojechaliśmy na Głębokie i później na Tanowo i nawrót tą samą trasą.