Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Eryczek z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 4298.85 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 26.14 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Eryczek.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2012

Dystans całkowity:286.14 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:12:05
Średnia prędkość:23.68 km/h
Maksymalna prędkość:59.64 km/h
Liczba aktywności:4
Średnio na aktywność:71.53 km i 3h 01m
Więcej statystyk
  • DST 74.63km
  • Czas 04:22
  • VAVG 17.09km/h
  • VMAX 59.64km/h
  • Sprzęt Pogromca asfaltów :-)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rozrywkowo

Sobota, 28 kwietnia 2012 · dodano: 07.05.2012 | Komentarze 2

Patrząc na prędkość było więcej rozmów niż jazdy w szybszym tempie. Ważne, że przejechałem jakieś tam kilometry.

Byłem na j.Szmaragdowym oraz okolice.




  • DST 74.06km
  • Czas 02:53
  • VAVG 25.69km/h
  • VMAX 54.84km/h
  • Sprzęt Pogromca asfaltów :-)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Solo - I like!

Sobota, 21 kwietnia 2012 · dodano: 22.04.2012 | Komentarze 0

Miałem pojechać na trening i wrócić ale wyszło inaczej. Kiedy dojechałem na boisko okazało się, że kopaniny nie ma. Taka sytuacja trochę rozczarowała mnie, bo przecież dodatkowo specjalnie gnałem na złamanie karku przez centrum wychodząc zdecydowanie za późno. Szybka jazda przez miasto z plecakiem pełnym ciuchów piłkarskich tylko motywowała do szybkiej jazdy na mecz.
Była piękna pogoda toteż chciałem ją wykorzystać na jakąś wycieczkę. Nie mogło być inaczej wybrałem się na Niemiecką stronę mocy gdzie rozciągają się piękne widoki oraz płaski jak stół asfalty. Trasa: z boiska na Głębokie - Blankensee – Mewegeen - Bock –Hintersee – Blankensee –Głębokie –dom. Super wycieczka – super trasa.




  • DST 41.69km
  • Czas 01:28
  • VAVG 28.42km/h
  • VMAX 48.86km/h
  • Sprzęt Pogromca asfaltów :-)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ja, on i jeszcze ktoś....

Poniedziałek, 16 kwietnia 2012 · dodano: 16.04.2012 | Komentarze 0

Spontanicznie z kolegą Adamem wybrałem się na krótką trasę po pracy. O 17:15 umówiliśmy się na miejscu wypadowym i stamtąd ruszyliśmy zbadać nasze rodzime dukty. Przez praktycznie cały czas towarzyszył nam on wiater. Wiał i miotał nami na różne strony ale nie daliśmy się łotrowi i robiliśmy swoje. Jak zwykle odpadłem ale nie było tragedii. Dziękuję za wspólną jazdę Adamo till nex time!




  • DST 95.76km
  • Czas 03:22
  • VAVG 28.44km/h
  • VMAX 54.84km/h
  • Sprzęt Pogromca asfaltów :-)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Paaaanie czemu tak mocnooo... :-(

Sobota, 14 kwietnia 2012 · dodano: 27.03.2012 | Komentarze 3

A było to tak…

O 10 rano spotkaliśmy się na Głębokim w składzie ja, Adam, Grzesiek, Tomek i Romek. Po takich personach można było się spodziewać jednego…będzie szybko. Pojechaliśmy na Niemieckie szlaki i jak się okazało było to tempo zdecydowanie za mocne na "bohatera". Umierałem na trasie wielokrotnie spowalniając kolegów ile się dało. Starałem się walczyć i jakoś udało mi się dojechać do domu. Do Locknitz dojechałem tak późno że nawet kot i jego właściciel zamarli bez ruchu w oczekiwaniu na moją osobę. Pod koniec zostałem sam tak ich odstawiłem nie dali rady hehe (zostałem w tyle i nawet nie widziałem ich na końcu drogi). Dzięki za jazdę towarzysze i do następnego jak jeszcze się nie znudziliście „piorunująco szybką jazdą” Eryczka.